07-09-2022
Pierwsze myśli o zaczęciu prowadzenia bloga pojawiły się pod koniec 2021 roku. W styczniu wykupiłam VPS (Virtual Private Server) i zaczęłam konfigurować wszystko…
Jako, że pierwszy wpis pojawił się w połowie lipca to jak pewnie się słusznie domyślasz no nie poszło mi to najszybciej 😀
Popadłam w paranoję, że wszystko musi być jak najlepiej pozabezpieczane, wszystko pięknie pokonfigurowane i tak to trwało i trwało i trwało… Końca nie było widać 🙁 Ciągle widziałam, że coś może być lepiej, inaczej…
Wtedy jakoś na początku lipca 2022 dotarło do mnie, że w sumie to nie muszę robić tego wszystkiego od podstaw, bawić się z Fail2Ban, czy konfiguracją Dockerów itp. itd. Do zaczęcia bloga wystarczy najtańszy hosting i jakiś CMS i długo nie trwało, aby taki hosting wykupić i postawić gotowy CMS. Jedyne co musiałam teraz zrobić to napisać pierwszy artykuł!
Dlaczego tutaj o tym piszę?
Jeśli zastanawiasz się nad rozpoczęciem pisania bloga, to proszę nie popełnij tego błędu co ja. Zacznij pisać, a wszystko wokoło można dorobić później (warto pamiętać o kopiach zapasowych, w razie czego 😉 ). Będąc skupionym na tym, aby wszystko było idealnie zrobione, to może się okazać, że nigdy nie wystartujesz ze swoim blogiem, bo ciągle coś Ci nie będzie pasować.
Od kiedy puściłam w świat informację o tym, że blog istnieje i dodaję wpisy mam szczerze mówiąc większą motywację do pisania i poprawiania bloga, bo mam tą świadomość, że on już istnieje i ludzie na niego zaglądają.
Jeśli natomiast nie rozważasz rozpoczęcia pisania bloga, to zachęcam Cię jednak do przemyślenia tej decyzji 😉
Dlaczego? Pisanie wpisów rozwija umiejętności i poszerza wiedzę. Po pierwsze umiejętności piśmiennicze, uczę się cały czas pisać tak, aby było to przyjazne i zarazem rzetelnie przekazane czytelnikowi. Pisząc wpisy też konfrontuję swoją wiedzę. Przeglądam jeszcze raz książki, materiały i odkrywam jakieś ciekawostki na różne tematy, które pewnie bym nie odkryła/nie zapamiętała jakbym nie zaczęła pisać bloga. Jednym z takich odkryć ostatnio jakim miałam był materiał o Value Object. Przeczytałam ponownie rozdziały z książek, materiały z różnych blogów i odkryłam, że na blogach na których patrzałam piszą, że Value Object jest niemutowalny, ALE nie widziałam, napisanej gwiazdki, że autor książki napisał również, że w szczególnych przypadkach może ten Value Object być jednak mutowalny. Dodatkowo wiedza którą przelewam na „papier” jakoś bardziej ją utrwalam, układa się to wszystko jakoś lepiej w głowie. Czytając książkę zazwyczaj się przeczyta dany rozdział, ewentualnie wróci się czasami do tego, ale jak piszę artykuł to czasami potrafię wrócić do konkretnego rozdziału, X razy, aby go przeanalizować, aby przekazać Ci jak najrzetelniej wiedzę 😉 Są jeszcze kwestie „marketingowe” i SEO czego również nadal się uczę.
Mam nadzieję, że ten wpis może zmotywuje Ciebie, aby nie zwlekać ze swoim pierwszym wpisem 🙂